13:56
13:46
macroworld in my garden
15:36
przelotem... napisze potem... wziuu!
Chwilowa przerwa w blogowaniu... nie mam neta. Siedzę w CentrumRowerowym.pl z ekipą rowerowych zwyroli i dostaje już w dekiel /:P. Kolejny dzień zmagań z nowym lay'em strony CR.pl, jestem bliżej niż dalej, uff... Przeziębienie nie odpuszcza, musze iść do lekarza po kolejna bateriw antybiotyków. Mam Light room'a, zniknął problem z obróbką rawów z Canona 50d Sonyka. Jest grubo, bedzie bardziej :D P...
19:19
Z motyką na słońce... a właściwie to na mnie ;P
Moi znajomi skarżą się na mnie, że za dużo przeklinam. Z dzisiejszej rozmowy z moim przyjacielem ( pozdrowienia dla Grubego :) doszliśmy do wniosku, że trzeba to zmienić. Dochodzi do tego jeszcze parę innych aspektów mojego życia, z którymi walczę już od jakiegoś czasu. Mianowicie:
- ubieram się za mało kobieco
- zachowuje się mało kobieco
- wstydzę się chodzić w sukienkach
- nie umiem chodzić na...
20:56
14:04
Like a horse after western...

Zmagania z sesją i Kaszeberundą są już za mną. Czuje się jak koń po westernie. Dodatkowo jestem chora - zajeb.... zatoki. Nie mogę zasnąć w nocy, śpię góra 3-4 h, cały czas na czuwaniu, żeby się nie udusić we śnie... Rano miałam dość krytyczny moment z oddychaniem. Dupa, dupa, cycki! Nieźle mnie załatwił tamten deszcz pod koniec Kaszeby :/ kurwa... chcę odpocząć, a nie potrafię, nie mam do tego ...
18:15
Kaszeba, Kaszeba, KaszebeRunda! 215 km po szosach!

PRZYGOTOWANIA
Jak zwykle na ostatnią chwilę serwis roweru u największego, najlepszego, najwspanialszego serwisanta Bydgoszczy - Le Tomszura. Wymiana kiery na obciętego barana, opony Long Distance Hutchunson'a (mega pojechane czerwone:). Łańcuch i siodełko zostały. Miałam mały młynek z powodu sesji – drukowanie i oddawanie pracy na ostatnią chwilę... I się nie przygotowałam, nie zabrałam kluczy do...