Uh, uff, mmm... Zmagania sesyjne w toku. Latam jak z pieprzem od punktów drukujących do drukarni i z powrotem. Do tegóż coraz to nowsze zlecenia bez końca. Ja chcę odpocząć i oderwać się od kompiutera, ile można?! ;P Nie mam kiedy się uczyć na egzaminy :/ Smuteczek po całości...
16:06
SESSION IN ACTION
18:56
DEADLINE: 2010
Jeden element z mojego tryptyku na zaliczenie piątego semestru z 'Przygotowania do druku'. Uwagi pomocnicze: "Projekt opisujący w sposób syntetyczny, zjawisko, ideę "Deadline" - ostatecznej, nieprzekraczalnej daty. Momentu przełomowego rozdzielającego różniące się wyraźne etapy, okresy itp. Terminu krytycznego, końca i jednocześnie początku, mety, finału, granicy...". Dlaczego tylko jeden? Bo inaczej mój blog zostałby zamknięty >:D. Praca jest fotomontażem!
22:19
08:44
22. MIĘDZYNARODOWE BIENNALE PLAKATU W WILANOWIE
I stało się... Za namową mojego profesora prowadzącego z pracowni Plakatu, postanowiłam wziąć udział w 22. Międzynarodowym Biennale Plakatu w Wilanowie. Impreza - muszę przyznać - dość kosztowna, jak na takiego biednego rzuczka jak ja :/ Jednak ostatno wychodzę z założenia, że jak jest pomysł, to znajdą się i środki :) Na całe szczęście dowiedziałam się od chłopaka ze starszego roku (dzięki za info i pozdrawiam serdecznie!) o pewnej agencji reklamowej w Poznaniu, gdzie mogę tanio wydrukować plakaty. Więc poszłam, dałam pena, potwierdziła się ustalona cena i... Na nastepny dzień były świeżutkie i przycięte. Miałam je odebrać o 16.00, ale coś mnie "natychło" i zadzwoniłam z pytaniem czy już są gotowe do obioru. Ku radości mego serca i ku dziwnemu zrzadzeniu losu (jak się okazało później:) czekały już na mnie. Ba, więcej! Dostałam nawet karton i gilzę do zapakowania plakatów! Serdecznie pozdrawiam przesympatycznego Pana z jednoosobowej Agencji Reklamowej 'Reklamtext' za profesjonalizm w niskiej cenie >:D Hmm, co do pakowania... Miałam straszne ciśnienie, że mogę nie zdążyć z wysłaniem paczki - normalnie jakby ktoś stał nade mną z batem! I jeśli ktoś myśli, że niemożliwe jest w krótkim czasie przeciąć małym nożykiem do papieru gilzę o ściance grubości 5mm (z twardej tektury :@) , to dla COCO WOMAN NIC NIE JEST NIEMOŻLIWE!!! >:D Dodatkowo musiałam w tempie ekspresowym zmodyfikować karton z prostopadłościanu na graniastosłup o podstawie trójkąta! I... chyba w następnym roku zapiszę się do pracowni opakowań, hehee :D Wyszło całkiem zgrabnie :) No to wziuuu na pocztę do "paczkowni"... A tu Pani na to: "ne to se tak ne da zwykłą pocztą na piątek"... Szajse! Musiałam wybulić cztery dychy na 'Pocztexa' A Pani na to: "Szibko, szibko bo odprawa się zaraz kończy!". I myslałam, że padne trupem, bo nazwa adresata przekraczała długoś wyznaczonego miejca. Ja pisałam, dla COCO WOMAN NIC NIE JEST NIEMOZLIWE! Oddałam, zapłaciłam, zapomniałam... Uff, pewnie "jak zwykle" nic z tego nie będzie... Ale mam przynajmniej satysfakcję, że się w końcu odważyłam się ujawnić :) A to dlatego, że widzę progres w tym co robię w szkole i nie tylko. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że wreszcie okresliłam swój styl w plakacie, jupi!!!
14:03
Serial experiments line
Avatar dla ubogich ;D Tak to jest, gdy trzeba przygotować się do sesji, milion pomysłów chodzi mi po głowie, by jeszcze trochę, jeszcze chwileczkę odciągnąć sie od nauki. A potem jest pobudka z reką w nocniku. Ah, słodka dolegliwości :D Szkoda, że nie idzie mi tak z projektami do budy, eh, zawsze coś... ;) I tak w przypływie szału radości powstał Madziatar! (u dołu:) mała kosmetyka ;D znajdź tyle różnic ile się da;P
22:04
AVATAR
GORĄCO POLECAM!!!
Nie przypominam sobie, aby jakikolwiek inny film wywołał u mnie takie emocje. Nie umiem ubrać w słowa tego co czułam w trakcie i po seansie... Fabuła jest lekka, można by powiedzieć, że wręcz bliska temu co dzieje się obecnie na naszym globie, przez co pozwala skupić się na części wizualnej filmu. Sposób kreacji, audio-wizualizacji w technice 3D, jest... Jest taki, że idę drugi raz do kina i już! Avatar wywołał we mnie uczucie tęsknoty za rajem utraconym, za pięknem czystego, nieskazitelnego środowiska, więzi z naturą i uświadomił, że jesteśmy potworami... Jeśli ktoś nie chce iść na ugodę lub kompromis, traktujemy go jako wroga, którego trzeba - humanitarnie bądź nie - wyrwać jak chwasta... Przy okazji, trzeba zniszczyć dla zasady otoczenie, w którym mieszka, by nie miał do czego wrócić.
11:53
ALL THE BEST IN NEW YEAR
Wszystkiego Naj wszystkim przyjaciołom, kolegom, znajomym zwykłym i z widzenia, a także ludziom życzliwym :D Sylwester jak zwykle w doborowym towarzystwie w prze sympatycznej atmosferze! Pozdrawiam Kochani