00:29
Kubuś ...
Wczoraj zdechł mój pies... Dożył sędziwego wieku - miał 16 lat ludzkich, ponad 100 w psim odpowiedniku. Powoli ślepł, głuchł i w bardzo krótkim czasie rozwinął się u niego nowotwór, najprawdopodobniej układu pokarmowego. Przestał jeść, schudł strasznie a brzuszek miał jak u osiołka... Jest mi smutno, pewnie jutro się poryczę, bo Kubuś był moim ulubionym futrzakiem (pomimo tego, że był strasznym fałszywcem:b). Choć przybłęda, przez te lata, członek rodziny... buuu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz