Devil siedział w piekle już ćwierć wieku... i się nudził... wpadł na iście diabelski plan... Estrada - zapomniana przez Boga- wydawała się najodpowiedniejszym miejscem na tej parszywej ziemi, by rozegrać kilka rund piekielnego bike polo... Do walki stawili się tylko najodważniejsi z najodważniejszych... Tytani walki z młotami na swych ostrych wierzchowcach... Mi przypadł niepowtarzalny zaszczyt dagerowskiej kroniki fotograficznej tego, mrożącego krew w żyłach, wydarzenia stulecia... Nie raz sięgałam po hammer przeznaczenia... i poniosłam niewyobrażalną sromotę... Będą pisać o nas legendy i krzyczeć w niebiosa nasze imiona... Devilu, wszystkiego dobrego z okazji ćwierćwiecza! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz