23:11
Kwietniowy Alley Kał Tomaszura czyli zadania do dupy i gówniane nagrody spod ciemnej gwiazdy Estrady. Ah, co to się działo! Traska fajna, zadań dosyć, banner, który miał być, a którego nie było;) Nagrody z Decathlona, bike polo z całą masą siniaków, otarć oraz kontuzją kolana... Ah, grubo! Czternastu zawodników, wjazd do Focusu, pogubione manifesty, wegetariańskie ciasto, chipsy, delicje i inne ciasteczka. Bunny hoopy prosto z szopy! Nie mogę doczekać się kolejnej pogoni za kotami! RowerPower!
2 komentarze:
Ciasto było wegańskie ;).
ok, ja się nie znam, ale i tak było przepyszne! Pozdrawiam
Prześlij komentarz