Udało mi się w końcu określić swoją identyfikację wizualną. Kokos stał się moim nowym źródłem inspiracji:) Zazwyczaj mam problem ze zrobieniem grafiki dla siebie, podchodzę do tego bardzo krytycznie: jak już coś zrobię, pozornie jestem z tego zadowolona. Po publikacji, myślę: "mogłam to przedstawić inaczej"... Teraz mogę powiedzieć głośno: JESTEM ZADOWOLONA Z TEGO CO ZROBIŁAM!
2 komentarze:
Wow :) Podoba mi sie, klimatyczny znak firmowy:P
:) No koko szanel się chowa. :D
Prześlij komentarz