12 listopada br. wynikła całkiem sympatyczna, rodzinna posiadówka urodzinowa dla mojego taty. Myślę, że bardzo się ucieszył z naszej obecności - w kupie raźniej ;). Był tort z prawdziwego zdarzenia, moje świeczki z osiemnastych urodzin, moc życzeń... zdrowia przede wszystkim...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz