To ja, zdjęcie zrobione przez mojego kolegę z roku... Wiem, wiem wyglądam jak facet, ale taka była koncepcja, kaszkiet i kurtka są kolegi, reszta zaś moja... Wyszłam jak szpieg z Krainy Deszczowców lub Dreszczowców;P Dzisiaj na uczelnie poszłam pieszo - piękna pogoda: słonko świeciło, ptaszki śpiewały a w powietrzu unosił się... SMRÓD PSICH KUP, normalnie git majonez... scena jak w "Dniu świra". NO KOMENTS!
1 komentarz:
Brr! Co za klimaty, dyferencjacja maksymalna,ale czemu się dziwić wobec tylu talentów Twoich:)pozdrawiam serdecznie!!
Prześlij komentarz