11:36
Sniff Snaff Snuff Snuffi
Jak miło widzieć, że kolejny przyjaciel z rodzinnych stron dołączył do grona bandy dzikich-kolarskich-blogowych zwyrodnialców :D Snuffi jestem z Ciebie dumna! Ja też na początku czułam słomiany zapał i z góry założyłam, że mój blog padnie na krzywy ryj po kilku postach :/ Jak widać - myliłam się. Pisanie sprawia mi ogromną przyjemność. Wiadomo, znajdzie się loża szyderców: "Patrz jakie zdjęcia o kant dupy, ale pierdoły pisze, na jakim szrocie jeździ, czym się podnieca?". Wychodzę z założenia: "Nie podoba się? Pies Cię jebał, to mój blog!" >:D Mam potrzebę podzielenia się częścią mnie, tego czym się interesuję, co sprawia mi radość... Znając Snuffiego, hehee, na dwóch postach sie nie skończy ;P Gratulejszyn raz jeszcze, trzymam kciuki!
Mała grafa, urodzinowy gift dla Snuffiego, który dostał ode mnie w formie koszulki z nadrukiem
http://snuffi-itp.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz