23:53

Jedziem na Kaszebe!

Zapomniałabym... Zapisałam się w końcu na KaszebeRunde, zapłaciłam i... nie ma już gatki w stylu "o kurwesku, spierdalesku!" >:D Błahahaa, będzie płacz, zgrzytanie łańcucha, wiatr "mordewind"... Prawdziwe wyzwanie dla mnie i dla Kokosa, uh... pierwszy raz czuję takie parcie na szosę! Nie ma totmto, wszystko wyjaśni sie 30.05.2009r. Nie pozostaje nic innego jak tylko trenować, trenować. Trzymajcie kciuki! Pozdrorowerpower!

Brak komentarzy:

Copyright © 2016 coco bike , Blogger